będąc młodą nauczycielką... czyli problemy kadry wychowawczej
Serio mowiac mam problem. Wynikla potrzeba przeprowadzania lekcji
najogolniej o dojrzewaniu dla szostoklasistow. Dosc spontanicznie to
wyszlo, mam z nimi angielski, przyrode i sciezke miedzyprzedmiotowa i
juz nie moge sluchac ich ciaglych skojarzen. Doszlam do wniosku, ze
chyba chca sobie pogadac na spokojnie, rzeczywiscie ich wychowawczyni
dala mi blogoslawienstwo, bo nie ma ochoty robic pogadanki na godz.
wychowawczej.
No i git, kazalam dzieciakom napisac pytania. Dostalam dzis pierwsza
partie i...z deka mnie zatkalo. Ani chybi bedzie jakas afera, bo dla
12-latkow to nie jest lekcja o dojrzewaniu, ale lekcja o seksie. Musze
zobaczyc, co jest w programie, zeby mnie pozniej w telewizji nie
pokazali...
Co mlodzi chlopcy chcieliby wiedziec na ten temat ? Cytuje :
* co to jest wibrator ?
* czym sie rozni zwykly seks od ostrego ?
* co to jest sandwich ?
* jak sie robi loda ?
* gdzie sie wklada towar ?
* dlaczego niektore dziewczyny maja duze balony, a inne nie ?
* co to jest gra wstepna ?
* ile trzeba miec lat zeby moc uprawiac seks ?
* dlaczego to sie robi w lozku?
* co to jest kapturek?
* ile plemnikow moga wyprodukowac jadra w ciagu zycia?
* w jaki sposob krew doplywa do pracia?
* jak zrobic dziecko ?
* jak nie zrobic dziecka ?
* czym sie rozni cipa od penisa ?
* jak najlepiej uprawiac seks ?
* czy zobaczymy to czego nie powinnismy ?
* czy robila juz to pani ?
* ile przecietnie wytrzymuje kobieta ?
* jak kogos do tego zachecic ?
* jak uzywac wibratora ?
* dlaczego nam staje ?
* na czym polega polykanie galki ?
i moj niekwestionowany hit: "Czy piersi sa mieciutkie jak zolta
gumowa kaczuszka? "
Rany...w co ja sie wkopalam...
[home]