różne 6
Gosc luksusowego hotelu składa u kelnera zamówienie:
- Proszę dwa gotowane jajka. Jedno tak miękkie, że zarówno
żółtko i białko ma być w stanie płynnym, a drugie takie twarde,
żebym miał kłopoty z jego pogryzieniem.
Proszę również dwa plasterki boczku, zimne, ale z jednej
strony zwęglone oraz spalonego, kruszącego się w dłoniach tosta.
Masełko niech będzie tak zmrożone, żebym za nic w świecie nie mógł go
rozsmarować. Proszę także o bardzo słabiutką kawę, o temperaturze pokojowej.
- To bardzo skomplikowane zamówienie, proszę pana. Nie wiem, czy nasi kucharze potrafią...
- odpowiada kelner.
- Wczoraj k... potrafił!!!
W pierwszej klasie pani wita nowych uczniów i widzi, że trzech jest
identycznych. Pyta się:
- Czy wy jesteście trojaczkami?
- Tak - odpowiadają dzieci.
- A jak się nazywacie?
- Krzysio - mówi piskliwym głosem pierwsze dziecko.
- Zdzisio - mówi piskliwym głosem drugie dziecko.
- Władysław - mówi grubym basem trzecie dziecko.
- A dlaczego wy dwaj macie takie cienkie głosy, a ty taki gruby?
- Bo mama miała tylko dwa cycki i ja musiałem pić piwo
- Co dostałeś w tym roku od Św. Mikołaja?
- SMS-a!
Jedzie chłop furmanką z sianem koło autostrady. Nagle wyprzedza go
motocyklista bez głowy. Jedzie jeszcze kawałek i znowu wyprzedza go
motocyklista bez głowy. Powtarza się to parę razy, aż w końcu chłop woła do
baby:
- Miećka!
- We?
- Wrzuć no kosę gdzies na górę...
Król zwierząt kazał wybudować nowy kibel. Jednak powiedział, że każdy kto
choć trochę go zniszczy, będzie odpowiadał karnie. Po paru tygodniach lew
idzie lasem, patrzy a w kiblu wybita szyba. Zwołał wszystkie zwierzaki i
pyta się:
- Kto szybę wytłukł?
Wstaje zając i mówi:
- No ja i nie ja...
- Jak to ty i nie ty?
- No siedzę w kiblu, sram spokojnie, nagle wpada nied?wied?, siada, narobił
na mnie, podtarł się, a jak zobaczył, że jestem zając a nie papier
toaletowy, to się wsciekł i wyrzucił mnie przez okno...
Lew publicznie opieprzył niedźwiedzia, niedźwiedź przeprosił, wstawił szybę
i był spokój. Po paru tygodniach sytuacja się powtarza - szyba wybita, lew
zwołuje zebranie zwierząt:
- Kto szybę wytłukł?
Wstaje lis i mówi:
- No ja i nie ja... Siedzę w kiblu, sram spokojnie, niedźwiedź wpada,
podtarł się mną, zobaczył ze jestem lisem, wkurzył się i mnie przez okno
cisnął...
Lew wkurzony opieprzył porządnie nied?wiedzia, kazał mu wstawić szybę,
przeprosić, zapłacić kolegium i ostrzegł go, że jak jeszcze raz to zrobi, to
pójdzie do paki. No i faktycznie spokój z kiblem był przez parę miesięcy;
pewnego dnia jednak na kontroli lew zobaczył, że cały kibel jest
rozpierdolony, scianki porozrzucane, muszla klozetowa potłuczona wisi
gdzieoe na sosnie... Lew dostał szału, że zwierzaki tak nie dbają o wspólne
dobro. Zwołał zebranie i mówi:
- Kto do kurwy nędzy rozpierdolił cały sracz ?! Niech się przyzna, a będę
mniej surowy!!!
Wstaje jeżyk i mówi:
- No ja i nie ja...
[home]