Dzień dobry, czy pan jest normalny?

Philip K. Dick, "Klany księżyca Alfy"

Dzień dobry, czy pan jest normalny?Philip Kindred Dick znany jest ze swych książek i ze swojego łagodnego szaleństwa. Jego książki też są co nieco szalone, opowiadające o światach, w których niczego nie można być pewnym - a już najmniej istnienia jakiegokolwiek świata oraz własnej tożsamości i pamięci.

Ciekawe, że "Klany księżyca Alfy", książka opowiadająca wprost o szpitalu dla nerwowo chorych, jest jedną z jego powieści bardziej "zwyczajnych". Oceniana jest zazwyczaj takoż jako nieco słabsza, mniej ciekawa - akurat ja, niezależnie, bardzo ją lubię.

Historia planetarnego (no dobrze, księżycowego) szpitala dla nerwowo chorych, pozostawionego samemu sobie w wyniku międzyplanetarnej (i międzygatunkowej) wojny i przepoczwarzającego się samodzielnie w dziwną, ale funkcjonującą społeczność typu kastowego jest interesująca sama w sobie. Do kompletu mamy jeszcze dominującą, a paskudną żonę - doradcę małżeńskiego, wykorzystującą pracującego dla CIA męża, policjantkę ze zdolnością cofania czasu na małym obszarze i na parę minut oraz wścibskiego galaretniaka - telepatę. Intrygi się plączą, schizofrenicy wykorzystują swoje magiczne zdolności, a ten który o sobie myśli, że jest normalny wcale nie musi się nim okazać (i vice versa).

A my, czy naprawdę jesteśmy normalni? Tak łatwo przecież można się pomylić...

Philip K. Dick

"Klany księżyca Alfy"

Tłum. Agata Dudkiewicz

Zysk i S-ka

Poznań 2000

Ewa Pawelec

Magazyn Fantastycznie! nr 6/2000

www.sf.magazyn.pl