Xiężniczka
Miejsce Xawery Deybel w rodzinie Mickiewiczów
(Początek książki)
Jaką rolę odegrała Xawera Deybel w życiu Adama Mickiewicza
i jego rodziny? To pytanie trzeba poprzedzić innym: po co nam ta wiedza?
Do czego się może przydać? Czy przypadkiem nie kusi mnie demon voyeuryzmu?
Czy nie wpycham się niepotrzebnie w prywatne życie zmarłych ludzi z pobudek
dwuznacznych? Czy nie postępuję jak pornograf duchowy, jak filozoficzny
paparazzo?
Nie interesują mnie erotyczne skandale i nie chcę grzebać
się w intymnościach, błądzić pośród "kochanek metrykalnych",
by posłużyć się celnym sformułowaniem Zofii Stefanowskiej użytym w szkicu
O sonetach Mickiewicza. Chciałbym osaczyć tajemnicę, której na
razie jeszcze wyjaśnić się nie da, ale można ją ostrożnie wyodrębnić:
rzecz dotyczy cielesności, roli ciała w Mickiewiczowskiej "poezji
czynnej", którą zaczął uprawiać, kiedy przestał pisać. Przygoda ciała,
tajemnica cielesności tkwi w centrum Mickiewiczowskich "akcji fizycznych"
- świadomie posługuję się terminem Jerzego Grotowskiego - za pomocą których
Adam "pobudzał ruchy ducha" swojego i innych. Siłą ducha objawiającą
się cieleśnie pragnął Mickiewicz wraz z braćmi Koła Sprawy Bożej zdziałać
bardzo wiele, między innymi wyzwolić Polskę i zbawić świat. Duch tkwił
w ciele i ciało czyniło czyny. Historycy zgadzają się, że mistycyzm z
erotyzmem przenika się w ciągu wieków nieustannie. W wypadku Mickiewicza
to zapętlenie przybrało kształty wyjątkowo żarliwe, twórcze i niszczące,
a niekiedy wręcz żałosne. Terapeutyczne i chorobogenne.
Spis treści
Ciało, czyn
Strach, ucieczka
Żona, nałożnica
Opętanie, obłęd
Wiarołomstwo, bluźnierstwo
|