Miron Białoszewski Paryża - Robert Doisneau. Uparty miłośnik miasta i przedmieść. Poeta obiektywu i słowa. Autor czterystu tysięcy zdjęć i kilkunastu albumów o mieście. Pocałunek pod paryskim ratuszem (1950), najsłynniejsza jego fotografia, rozeszła się po całym świecie w milionach egzemplarzy. Przedstawia dziewczynę i chłopaka całujących się w usta na chodniku ulicy Rivoli. Za nimi zamglona skrzynia merostwa. Obok zakochanych przechodnie. Z tyłu facet w berecie patrzy w dal: dostrzegł coś nad Luwrem. Pysk samochodu węszy jezdnię. Pod latarnią stoi Cień ze spuszczoną głową: w chałacie? Z brodą chasyda? Płacze, chyba płacze, a może się śmieje. Doisneau uchwycił w kadrze kosmos i dorzucił na omastę moment wieczny. Pocałunek pod paryskim ratuszem to archetyp spotkania, uliczny hymn o perle. Robert Doisneau: "Tu ułamek sekundy, tam ułamek sekundy,
po kawałeczku, wydzieranie jednej, dwóch, trzech sekund z wieczności.
[...] Bardzo długo myślałem, że cały wysiłek powinienem włożyć w krojenie
cieniusieńkich, jak najcieńszych zubelków czasu. Skutki okazały się opłakane.
Jeśli pajda czasu nie ma właściwej grubości, jeśli nie pachnie przeszłym
i nie nadaje się do omaszczenia odrobiną przyszłego - na przezroczystym
miąższu osiada tylko cień smaków". |